Dla większości love to miłość, a nie żadne zero. Mało komu też z wymnożenia piętnastki przez trójkę wyjdzie czterdzieści. W tenisie jednak jak na wojnie i – nomen omen – w miłości, wszystkie chwyty dozwolone, dlatego zarówno angielski jak i matematyka rządzą się swoimi prawami.